Ta mała blondyneczka to mewa śmieszka. Wiosną i latem farbuje włosy na czarno. W ciągu sierpnia prawie wszystkie czarne pióra wypadają i tylko w okolicy ucha pozostaje ciemna plamka. Młode mewki wyróżniają się wyjątkowym wzorem widocznym na otwartych skrzydłach. Mewa lubi jaskrawoczerwony kolor, dlatego ma swój słodki dziób i nogi w tym odważnym kolorze. Jej głos nie przypomina śpiewu, a głośne: "krrrije kaka kern" oraz "ko gag gre".
Wraz z rodziną i przyjaciółmi lubi latać za statkami wycieczkowymi, wiernie towarzysząc turystom. Głodna szybko rzuca się po kawałki chleba rzucane przez podróżnych, niemalże zbierając oklaski za wspaniałe umiejętności lotnicze. Mewa śmieszka lubi jadać owady, które chwyta w locie lub zdobywa na brzegu i w jego okolicach.
Gdy mewy śmieszki chcą wejść w związek, możemy zobaczyć ich ciekawe, rytualne zachowanie się. Para staje naprzeciw siebie z otwartymi skrzydłami do połowy i rozwiniętym ogonem, kładzie dzioby na piersiach i nagle podnosi je szybko do góry, schyla się, kiwa głową i udaje, że prowadzi ataki. Kto się czubi ten się lubi?
Mewa śmieszka czyści plaże i wody z odpadków po jedzeniu ludzi oraz z martwych zwierząt, zajadając się przy tym ze smakiem. Stąd możemy ją nazwać „Sprzątaczką”.
MEWA ŚMIESZKA
Mieszka w Sopocie
gadulska mewa.
"Ko, gag, gre"- skrzeczy,
twierdząc, że śpiewa!
Kiedy ze statku
muzykę słyszy,
swoim "ko, gag, gre"
zaraz zagłuszy.
Lata bliziutko,
"ko, gag, gre" - śpiewa.
Dostaje za to
skórkę od chleba.
Lecąc wysoko
z prądem wznoszącym:
"Jestem latawcem,
gag, śpiewającym!"
Dzieci ze statku
ją pozdrawiają
i "gag, gre" za nią
wnet powtarzają.
Przyjedź nad morze,
z "ko, gag, gre" - śpiewem.
Na pewno spotkasz
gadulską mewę.