Więcej plastiku w morzu niż gwiazd na niebie

NAUKA

Patrząc na morze nie zdajemy sobie sprawy, że w wodzie pływają miliardy drobnych cząstek plastiku. Według naukowców jest ich więcej niż gwiazd na niebie. Co gorsza, jeśli nic się nie zmieni w naszym postępowaniu, to do 2050 roku w morzach i oceanach będzie pływało więcej plastiku niż ryb!

Co zatem zrobić, żeby nie dopuścić do jeszcze większego zanieczyszczenia plastikiem? Plastik przecież rozkłada się przez setki lat! Organizacja Narodów Zjednoczonych bardzo się przejmuje tym problemem i dlatego zaproponowała, żeby do 2025 roku wyeliminować dwa główne źródła plastikowych zanieczyszczeń. Wiecie o jakie źródła chodzi?

Pierwsze źródło to plastikowe mikrogranulki. Choć ich nie widać, to możecie je znaleźć w pastach do zębów, różnych kosmetykach i środkach czyszczących. Za każdym razem, gdy korzystacie z tych produktów i spłukujecie je wodą, mikrogranulki trafiają do kanalizacji a potem do morza, ponieważ oczyszczalnie ścieków nie są w stanie usunąć tak drobnych zanieczyszczeń. Mikroskopijne cząsteczki plastiku powstają także, gdy plastikowe śmieci z czasem zaczynają się rozpadać. Są też wypłukiwanie w praniu tych cząsteczek z ubrań zrobionych z syntetycznych materiałów (czyli takich, jak np. poliester).

Naukowcy ze szwedzkiego Uniwersytetu w Uppsali zbadali małe larwy okonia występującego w Morzu Bałtyckim. Odkryli, że wolą one jeść mikroplastik zamiast planktonu, który stanowi ich naturalne pożywienie. Niestety, jedzenie plastiku spowodowało śmierć tych rybek. Stąd wniosek, że mikroplastik może powodować zwiększoną śmiertelność i zmniejszanie się populacji różnych gatunków ryb. Oraz to, że występuje on w całym łańcuchu pokarmowym morskich zwierząt.

Drugim bardzo ważnym źródłem zanieczyszczeń morza są wszelkie jednorazowe plastiki, takie jak torebki, butelki, opakowania, taśmy, a nawet słomki. Badacze mórz i oceanów znajdują je potem między innymi w żołądkach żółwi, ryb oraz ptaków. Co więcej, te plastikowe śmieci często owijają się wokół zwierząt ograniczając możliwość ich poruszania się i normalnego wzrostu. Tak dłużej być nie może!

Co zrobić, żeby morze było czystsze?

Ważne są oczywiście odpowiednie regulacje prawne, które zakazują stosowania mikrogranulek w kosmetykach i innych produktach. Takie przepisy weszły już w życie chociażby w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii. Przydatne byłoby również zakazanie stosowania jednorazowych plastikowych torebek, albo przynajmniej wprowadzenie za nie opłat (Unia Europejska niedługo wprowadzi takie przepisy). Ale przecież my sami mamy ogromny wpływ na to, czy tych plastikowych śmieci będzie więcej czy mniej. Jak możemy pomóc morzom i oceanom?

Przede wszystkim ograniczmy używanie plastiku. Nie trzeba zawsze kupować wodę w plastikowej butelce, ani pakować zakupów w jednorazowe torebki. Weźmy ze sobą bidon z wodą z kranu oraz płócienną torbę na zakupy. A gdy już jesteśmy na plaży, to nie śmiećmy i sprzątajmy po sobie. Przecież na każdej plaży są kosze na śmieci. Wybierajmy także produkty bez mikrogranulek, bo takie są przecież dostępne w sklepach,  tylko trzeba trochę poszukać (można też sprawdzić w Internecie np. tutaj). To przecież nie jest aż tak trudne, prawda? Ryby, ptaki i ssaki morskie na pewno będą nam wdzięczne za to, że dbamy o ich środowisko.

 

Źródła: ONZ, Nature

Foto 1 – źródło: Green Projects

Foto 2 – źródło: Scientific American

AUTORZY

Green Projects

blog

Tworzony przez dwóch przyjaciół eko-scytujący blog o ekologii, ochronie środowiska i byciu eko. Pierwszy z nich skończył ekologicznie zorientowane studia, więc ma naukowe podstawy, by zajmować się ochroną środowiska i ekologią. I właśnie dlatego pisze o sprawach poważnych (zielona energia, porozumienie klimatyczne, ekologia w polityce państw), podrzuca statystyki dające szeroki pogląd na ekologię i wyjaśnia, dlaczego MWh z wiatraka jest lepsza niż MWh z Bełchatowa.
Drugi z nich może i nie ma zielonego wykształcenia, ale za to ma zielone pojęcie o ekologii. I dlatego to jemu przypadła rola tego, który pisze o sprawach mniejszego kalibru i przy okazji dba o to, by było ekologicznie i fascynująco, czyli eko-scytująco. 

blog
instagram
facebook